Czy zdarza Wam się zauważyć to, czego inni w zamieszaniu nie dostrzegają?
Ja ostatnio ostrzegłam mamę. Babcia wzięła jej torebkę (potem tłumaczyła, że tylko przymierza), a ja od razu mamie powiedziałam mówikiem „torba pieniądze uważać uważać”!!!
I choć już coraz więcej mogę powiedzieć różnymi metodami wspomagającymi komunikację, to jednak wciąż brakuje wielu wyrazów i zwrotów. Z dzisiejszego dnia nie mogę powiedzieć „niechcący nabiłam mamie guza kostką do gry”, albo „byłam świadkiem policyjnego zatrzymania przestępców”.
Jeszcze kilka wieczorów mama musi poświęcić na rozbudowanie moich narzędzi 🙂