Grudniowe szaleństwa

Przyszedł grudzień i… zimowe szaleństwa 🙂

Tuż obok naszego domu – niespodzianka! LODOWISKO!!!

Ach, jak mi się podobało. Jeździłam i nie chciałam iść do domu. Rodzice przekonali mnie dopiero o 20:30, kiedy już nie było innych dzieci – bez dzieci, to nie to samo…

 

 

W niedzielę oczywiście wróciłam znowu na lodowisko. Bardzo lubię jeździć na łyżwach 🙂

A oprócz lodowiska była… karuzela włoska:)

   

 

 

Były też konkursy:

Ile potraw jest na wigilijnym stole – odpowiedziałam, że dużo 🙂

Wiedziałam, że sanie mikołaja ciągną renifery – wygrałam dla rodziców kubki, a dla siebie lizaka 🙂

 

Najważniejsze, że byliśmy razem 🙂

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *