Zabawy sylabowe

Ach, te literki. Takie fajne są. Można je czytać, można je pisać.

Można z nich składać wyrazy.

Ja składałam wyrazy z dwóch sylab. Zaskoczyłam mamę, która wyciągnęła „ba” i dołożyła „lon”, a ja wiedziałam, że pasuje tu jeszcze „sen”. Wzięłam do ręki sylabę „sen” i poszukałam sama drugiego „ba” 🙂

Po złożeniu sylab widzę też cały symbol, który dobrze znam.

Mamo, pora na coś trudniejszego. To jest łatwe 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *