Wszystkie zabawy tematyczne są fajne. A jeśli pomagają przełamywać lęki, to jeszcze lepiej 🙂
Nie lubię kiedy ktoś dotyka mojej głowy. Nie lubię gumek, fryzur, spinek, dźwięku suszarki, ani nawet czesania włosów… Ale zabawa w salon fryzjerski bardzo mi się spodobała.
Teraz to ja jestem fryzjerem. Ja decyduję czy myję głowę, czy suszę, czy obcinam, czy czeszę. Radość, radość, radość – czego chcieć więcej od zabawy?