Proste zabawy najlepsze

A w bibliotece znowu coś fajnego 🙂

Gra w kapsle!

Choć nie mam na tyle sprawnych rączek i paluszków, żeby „pstryknąć” kapsel, to znalazłam własny sposób na tą grę. Wkładałam paluszek do kapsla i popychałam go 🙂

 

 

Bardzo trudna była ta gra, ale udało mi się przepchnąć kapsel przez łatwiejszy tor. Tacie też się podobało i chyba pogramy na podwórku – tylko najpierw musimy zadbać o kapsle 😉

Po zabawie oczywiście posprzątaliśmy.

Za dwa tygodnie kolejna propozycja rodzinnych zabaw w bibliotece.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *