Życie osób niepełnosprawnych, to pokonywanie każdego dnia samych siebie, przezwyciężanie własnych lęków i słabości, codzienna próba funkcjonowania w otoczeniu często niedostosowanym do naszych możliwości, to wysiłek fizyczny i psychiczny.
Jest jednak nadzieja – może być nam łatwiej, możemy być bliżej „normalności”. Jedną z pomocy jest AAC. Gesty, symbole, narzędzia mogą dać nam WOLNOŚĆ.
Często jednak są kolejną klatką, bo
– „dam ci, jak nazwiesz…”
– „pójdziemy, jak powiesz…”
– „pobawimy się, jak wybierzesz…”
– „najpierw powtórz…”
Czy komunikujesz się z nami dzięki AAC?
Czy sprawiasz, że AAC ułatwia nam naukę i funkcjonowanie w świecie?
Czy uczysz nas jak być wolnym dzięki AAC?
Czy też może wykorzystujesz symbole tylko do tworzenia kolejnych zadań i stawiania nam kolejnych wymagań?
Odłóż choć na chwilę na bok cele do zrealizowania. Bądź dla nas. Posłuchaj nas. Daj nam wolność.
„Choć mam w głowie milion myśli i milion głosów słyszę,
to swojego głosu nie mam, tylko ciszę…
Jesteś obok, ale chyba mnie nie słyszysz,
coraz głośniej krzyczę, ale nie przebijam mojej ciszy…
Jakie dzisiaj wymagania, jakie spełnić mam życzenie?
Czy w mych oczach widzisz strach przed odrzuceniem?
Czasem brak mi sił i rezygnuję…
Może nigdzie nie pasuję? Prawie z nikim dobrze się nie czuję.
Jak papuga w klatce uwięziona,
wypuszczana gdy powtórzy, gdy wykona.
Chwilę potem znowu w klatce zniewolona…
Czy pomagasz mi naprawdę, czy realizujesz swoje cele?
Przecież mi do szczęścia trzeba tak niewiele,
tylko Ciebie, twego czasu i spojrzenia,
tylko odrobiny chęci zrozumienia.”